Połowa sezonu za nami, a PTR Dojlidy nadal nie zwalnia tempa. Startujemy ile się da i gdzie się da, wykorzystując maksymalnie nasz czas i siły. Bez większych założeń, no może tylko z małymi apetytami na klasyfikacje generalne i zespołowe, z uporem maniaka pokonujemy setki kilometrów na maratonach i zawodach w całej Polsce. Intensywnie, emocjonalnie, czasem wśród wielu wyrzeczeń dążymy do własnych celów cały czas pracując na wspólny rachunek drużyny. Bywają także sukcesy, a te zawsze należy szczególnie podkreślać i doceniać. Tak było w ostatni weekend 4-5 lipca gdy zaliczyliśmy jednocześnie górski Powerade MTB Marathon w Krynicy Zdrój, Mazovię 24h w Wieliszewie, zawody XC i Maraton Kresowy w Łomży. 14 zawodników, różne zakątki kraju, różna specyfika tras, różne podejście do kolarstwa górskiego... i gdzieś w tym wszystkim wspólna determinacja, te same aspiracje.
Połowa sezonu za nami, a PTR Dojlidy nadal nie zwalnia tempa. Startujemy ile się da i gdzie się da, wykorzystując maksymalnie nasz czas i siły. Bez większych założeń, no może tylko z małymi apetytami na klasyfikacje generalne i zespołowe, z uporem maniaka pokonujemy setki kilometrów na maratonach i zawodach w całej Polsce. Intensywnie, emocjonalnie, czasem wśród wielu wyrzeczeń dążymy do własnych celów cały czas pracując na wspólny rachunek drużyny. Bywają także sukcesy, a te zawsze należy szczególnie podkreślać i doceniać. Tak było w ostatni weekend 4-5 lipca gdy zaliczyliśmy jednocześnie górski Powerade MTB Marathon w Krynicy Zdrój, Mazovię 24h w Wieliszewie, zawody XC i Maraton Kresowy w Łomży. 14 zawodników, różne zakątki kraju, różna specyfika tras, różne podejście do kolarstwa górskiego... i gdzieś w tym wszystkim wspólna determinacja, te same aspiracje.
Połowa sezonu za nami, a PTR Dojlidy nadal nie zwalnia tempa. Startujemy ile się da i gdzie się da, wykorzystując maksymalnie nasz czas i siły. Bez większych założeń, no może tylko z małymi apetytami na klasyfikacje generalne i zespołowe, z uporem maniaka pokonujemy setki kilometrów na maratonach i zawodach w całej Polsce. Intensywnie, emocjonalnie, czasem wśród wielu wyrzeczeń dążymy do własnych celów cały czas pracując na wspólny rachunek drużyny. Bywają także sukcesy, a te zawsze należy szczególnie podkreślać i doceniać. Tak było w ostatni weekend 4-5 lipca gdy zaliczyliśmy jednocześnie górski Powerade MTB Marathon w Krynicy Zdrój, Mazovię 24h w Wieliszewie, zawody XC i Maraton Kresowy w Łomży. 14 zawodników, różne zakątki kraju, różna specyfika tras, różne podejście do kolarstwa górskiego... i gdzieś w tym wszystkim wspólna determinacja, te same aspiracje.
Połowa sezonu za nami, a PTR Dojlidy nadal nie zwalnia tempa. Startujemy ile się da i gdzie się da, wykorzystując maksymalnie nasz czas i siły. Bez większych założeń, no może tylko z małymi apetytami na klasyfikacje generalne i zespołowe, z uporem maniaka pokonujemy setki kilometrów na maratonach i zawodach w całej Polsce. Intensywnie, emocjonalnie, czasem wśród wielu wyrzeczeń dążymy do własnych celów cały czas pracując na wspólny rachunek drużyny. Bywają także sukcesy, a te zawsze należy szczególnie podkreślać i doceniać. Tak było w ostatni weekend 4-5 lipca gdy zaliczyliśmy jednocześnie górski Powerade MTB Marathon w Krynicy Zdrój, Mazovię 24h w Wieliszewie, zawody XC i Maraton Kresowy w Łomży. 14 zawodników, różne zakątki kraju, różna specyfika tras, różne podejście do kolarstwa górskiego... i gdzieś w tym wszystkim wspólna determinacja, te same aspiracje.
Lublin przywitał zawodników 7 edycji Mazovia MTB Marathon piękną, wręcz upalną pogodą. Na malowniczo położonym starcie nad zalewem Słoneczny Wrotków stanęło 903 zawodników na dystansach Giga (94 km), Mega (64 km) i Hobby (16 km). Nie bez kozery wymieniam tu ostatni dystans, gdyż, jak się miało okazać, stał się on kluczowy dla tej edycji. W Lublinie PTR Dojlidy Białystok reprezentowali Mirek ?Lotnik? Puciłowski, Stanisław ?Stasiej? Ruchlicki, Robert ?Robbi? Szczepański oraz Aleksander ?Olo? Pogorzelski. Stasiej oraz Robbi stanęli na starcie dystansu Giga, natomiast Lotnik i Olo postanowili rozprawić się z Mega.